niedziela, 27 stycznia 2013

Imagin 5

     Było popołudnie szykowałam się do półmetku. O 18 miałam być na miejscu. W pośpiechu w mojej ślicznej nowej sukience wybiegłam z bloku. Przed szkołą stali moi przyjaciele. Podeszłam do nich, chwile pogadaliśmy i weszliśmy do środka. Na korytarzu były wszystkie klasy drugie, głośna muzyka i wszyscy tańczyli. Weszliśmy w tłum i też zaczęliśmy tańczyć. Nagle usłyszałam jak coś cię pruje. Po chwili zrozumiałam że to moja sukienka! Szybko pobiegłam na 3 piętro. Nikt z moich znajomych nawet nie zwrócił na mnie uwagi. Wyciągnęłam telefon i zadzwoniłam do mamy żeby przyniosła mi coś innego do przebrania bo moja sukienka nie nadawała się do niczego.Dziury były w wielu miejscach. Byłam strasznie zawiedziona, że nikt z moich przyjaciół do mnie nie przyszedł. Tak bardzo się cieszyłam że będzie półmetek, a tu się okazuje że połowę przesiedzę sama na 3 piętrze. Nagle usłyszałam pisk wielu dziewczyn. Zeszłam na dół by zobaczyć co się tam dzieje. Stanęłam jak wryta! W miejscu gdzie puszczali muzykę stał Zayn. Tak to był Zayn z 1D! Stałam tam tak i patrzyłam na niego zapominając że moja sukienka jest w dziurach. Spojrzał na mnie i się uśmiechnął. Nagle dotarło do mnie jak ja wyglądam. Szybko wróciłam na górę. Usiadłam pod ścianą i zaczęłam płakać. Czemu życie jest takie niesprawiedliwe!? Inni świetnie się bawią, podziwiają Zayna a ja... siedzę sama na górze, jest mi zimno, wyglądam okropnie i cały świat o mnie zapomniał. Chyba gorzej już być nie mogło. Nagle dostałam SMS-a od mamy że będzie za 1h bo musi coś ważnego załatwić. Teraz łza leciała mi jedna za drugą. Usłyszałam że ktoś idzie na górę. Było mi już wszystko obojętne więc się nawet nie ruszyłam. Poczułam powiew powietrza. Ktoś usiadł naprzeciwko mnie. I siedział. Podniosłam wzrok i pisnęłam. Zgadnijcie kto tu siedział. Wiem nie trudno zgadnąć. Tak więc tam siedział Zayn. Uśmiechnął się.
Ja: Hej.
Zayn: Hej. Czemu siedzisz tutaj tak samotnie?
Opowiedziałam mu moją głupią historię. Nie skomentował. Wstał.
Z: Mogę panią prosić do tańca?
J: Ale moja sukienka...
Z: Nic nie szkodzi. Ważne żebyś się dziś dobrze bawiła.
Wstałam. Na mojej twarzy zamieszkał wielki banan. Nagle piosenka na dole zmieniła się, zmieniła się na bardzo powolną, dobrą do przytulania. Zayn przytulił mnie i tańczyliśmy. Nagle zadzwonił mój telefon... to była mama.

J: Hallo?
Mama: Witaj córciu... Bardzo mi przykro że jeszcze nie przyjechałam ale obawiam się że nie dam rady. Muszę załatwić bardzo ważną sprawę w pracy i nie wiem ile mi to zajmnie. Zapytaj może jakąś koleżankę czy ci nie pomoże.
J: Ale mamo!
M: Przepraszam córciu wynagrodzę ci to kiedyś. Przepraszam muszę kończyć klient czeka.

Zayn popatrzył na mnie z pytającą miną. A ja jak debilka rozpłakałam się. Zayn przytulił się do mnie i szepną że wszystko będzie w porządku. Odszedł. Patrzyłam tylko jak odchodzi. Zrobiło mi się jeszcze bardziej przykro. Zostałam sama na 3 piętrze w szkole.

Po 5 min ktoś przyszedł na górę. Okazało się że to był Zayn. Przyniósł płaszcz. Mega długi płaszcz. Podał mi go i kazał się w niego ubrać. Ubrałam posłusznie. Wyszliśmy ze szkoły. Zayn odprowadził mnie do domu. Szliśmy i śmialiśmy się na całe osiedle. Pod bramą podał mi swój numer.

Teraz Zayn i ja piszemy do siebie. Jesteśmy w dobrym kontakcie :)

http://noticiaspop.com/web/wp-content/uploads/2012/09/Zayn-Malik1.jpg

Przepraszam że nic dawno nie pisałam ale szkoła...
Mile widziane komentarze :)
Jeżeli chcesz zostać poinformowana/ny na tt o nowym imaginie NAPISZ :)

Pozdrawiam xx

 

4 komentarze:

  1. Cudowne imaginy, wpadam nałogowo i czekam na kolejne ;x
    Zapraszam do siebie na blog z opowiadaniem, szczery komentarz bardzo, ale to bardzo mile widziany, więc zapraszam!
    http://tosmilethroughertears.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  2. Szczerze, to nie mam nic dobrego do napisania. Strasznie dużo błędów ortograficznych. Historia do przewidzenia... Słowa się powtarzają.. Ehhh przepraszam, ale to moja opinia i moich znajomych. Sama piszę i uważam, że powinnaś poczytać od innych i wtedy zacząć tak na prawdę pisać prawdziwe imaginy. Ale skoro lubisz i innym się podobają to pisz :)

    OdpowiedzUsuń
  3. zapraszam na mojego bloga - opowiadanie o Harrym :)
    http://you-are-carrying-changes.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń